Popiełuszki i Mickiewicza od nowa

Nazbyt często slogan władz miasta – „Warszawa dla wszystkich”, oznacza zestaw działań skupionych wokół ścisłego Śródmieścia, które nie stanowią spójnych, ogólnomiejskich rozwiązań. Warszawa to nie tylko Plac Defilad czy Zbawiciela, a jedynymi uczestnikami ruchu nie są kierowcy samochodów. Najwyższy czas to uwzględnić.

 

Popiełuszki i Mickiewicza od nowa

 

Pomijanie potrzeby organizacji dróg dla rowerów stwarza poważne zagrożenie dla pieszych. Rowerzyści co rusz napotykają tak zwany teleport, czyli miejsce, gdzie droga rowerowa nagle się urywa. Szukają wówczas bezpiecznej drogi przejazdu… i kierują koła swoich środków lokomocji na chodnik. W efekcie ciche i szybkie pojazdy, niejednokrotnie z elektrycznym napędem, przemykają obok zaskoczonych pieszych. Nie powinno tak być.

Jedną z dzielnic mocno cierpiących na brak spójnej sieci rowerowej jest Żoliborz. Przedstawiamy nasze koncepcje połączenia go z centrum miasta poprzez wyznaczenie dróg dla rowerów na ulicach Mickiewicza i Popiełuszki. 

Kilkukrotnie zorganizowaliśmy uliczną sondę. Zapytaliśmy przechodniów i rowerzystów, jak czują się na dwóch wspomnianych ulicach. Jednoznacznie wskazywali, że potrzebne jest rozgraniczenie ruchu pieszego i rowerowego. Przy czym rowerzyści podkreślali, że obawiają się poruszania po jezdni. Dlatego przemieszczają się chodnikami.

Wierzymy, że kameralizacja ulicy Popiełuszki jest tylko kwestią czasu. Poprowadzenie drogi dla rowerów po zachodniej stronie ulicy na jednym z pasów jezdni pozwoli na zabranie rowerzystów z chodników. Dla równowagi po drugiej, wschodniej stronie pojawią się miejsca postojowe i szerszy pas zieleni.

Ulica Mickiewicza ma więcej szczęścia – droga dla rowerów jest przewidziana w planie miejscowym, niestety kosztem zieleni ze względu na przestarzały charakter dokumentu.

Żeby rozpocząć konkretne działania zmierzające do utworzenia drogi dla rowerów od placu Wilsona do wiaduktu nad torami Dworca Gdańskiego, Rada Dzielnicy przegłosowała odpowiednie stanowisko już w grudniu 2022 roku. Od dziesięciu miesięcy Zarząd Dróg Miejskich nie przedstawił żadnej koncepcji rozwiązania tego zadania projektowego. Aby przypomnieć o temacie, postanowiliśmy w gronie naszych ekspertów wypracować odważną koncepcję dzielącą przestrzeń wiaduktu w sposób zrównoważony – oddając pieszym, rowerzystom, kierowcom i tramwajom oraz zieleni równe części. Wyniesione przejście skojarzyło nam się z jednym z najpopularniejszych i zjawiskowych parków w Nowym Jorku – The High Line. 

Zaproponowaliśmy również poprawę bezpieczeństwa na jednym z najniebezpieczniejszych przejść dla pieszych na ulicy Mickiewicza, czyli przy skrzyżowaniu z Mierosławskiego. Poprowadzenie wydzielonej drogi dla rowerów oraz zainstalowanie separatorów ruchu sprawi, że pokonanie zebry w tym miejscu będzie mniej ryzykowne dla pieszych. Wyeliminujemy problem wyprzedzania na pasach i rozwijania zbyt wysokich prędkości przez kierowców.

 

Prowadzimy drogę dla rowerów po zachodniej stronie ulicy, z dala od elewacji i okien sąsiednich budynków.

Przy zjeździe z wiaduktu kierujemy ruch rowerowy na nowy odcinek drogi dla rowerów, aby wyeliminować konflikt pieszych z rowerzystami. Szeroka droga dla rowerów zostanie odseparowana od pasa jezdni.

Przeniesiemy parkowanie na jezdnię, a odzyskane miejsce można będzie przeznaczyć na dodatkową zieleń i odzyskać sąsiadujące podwórka na rekreację. Nowe miejsca postojowe pozwolą na uspokojenie ruchu samochodów i wyciszą ul. Popiełuszki.

W wypadku ulicy Mickiewicza, należy przywrócić równowagę w podziale przestrzeni na wiadukcie.

Zarówno piesi, jak i rowerzyści zyskają więcej miejsca. Wygodny chodnik i droga dla rowerów zostaną uzupełnione o zieleń, tworząc mały żoliborski High Line. Ograniczymy ruch samochodowy do środkowego pasa wiaduktu, co pozwoli na wygodne połączenie przystanków autobusowych z tramwajowymi.

Poprawimy bezpieczeństwo na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Mierosławskiego, dzięki zielonym separatorom ruchu oraz odseparowanie ruchu rowerzystów i pieszych.

Centralną częścią Żoliborza jest plac Wilsona, który stanowi jednocześnie największy rowerowy teleport. Zachęcamy do podzielenia się swoimi uwagami na temat koncepcji i udostępnienia artykułu. 

Wizualizacje w wysokiej rozdzielczości: LINK

___

Autorzy i autorki koncepcji:

Marta Szczepańska
Agata Garstecka
Jacek Gęborys
Łukasz Porębski


Miasto Jest Nasze jest organizacją pożytku publicznego działającą od 2013 r. na rzecz mieszkanek i mieszkańców Warszawy – chcemy miasta dostępnego, przyjaznego i sprawiedliwego.

Udostępnij