Deweloperka w środku lasu? Tylko w Warszawie!

Prywatny inwestor kupuje od wojskowej spółki teren byłej bazy wojskowej w Lesie Bemowskim. Tymczasem działka, położona pomiędzy dwiema częściami rezerwatu „Łosiowe Błota”, przeznaczona jest pod zalesienie.

Deweloperka w środku lasu? Tylko w Warszawie!

Właściciel co jakiś czas podejmuje próby zmiany przeznaczenia gruntów – z leśnych na budowlane. Proponuje np. budowę prywatnego szpitala, ośrodka rekreacyjnego ze stadniną czy tanich mieszkań z rządową dopłatą. Próby pozostają bezskuteczne, bo taka zmiana musiałaby zostać zatwierdzona przez lokalny samorząd w Babicach, a ten – na szczęście – słucha swoich mieszkańców.

Deweloper za każdym razem usiłuje budować społeczne poparcie dla swoich pomysłów: a to zakładając fanpejdż ze stockowymi zdjęciami, a to kolportując do domów foldery reklamujące „tanie mieszkania” i zbierając dane osób zainteresowanych ofertą, czy wreszcie organizując lokalny piknik, podczas którego można dostać kiełbaskę, ale też wziąć udział w deweloperskiej ankiecie (która nie przewiduje odpowiedzi innych niż entuzjastyczne dla inwestycji). Mieszkańcy nie dają się jednak nabrać. Organizują własne ankiety i petycje, masowo składają wnioski do urzędu gminy o zachowanie dotychczasowego charakteru tych terenów, zabierają głos na posiedzeniach rady gminy i jej komisji. Widzą, że zgłaszane przez inwestora propozycje nawet nie próbują odpowiedzieć na ich problemy czy potrzeby, a są jedynie motywowane chęcią zysku. Wiedzą też, że każda inwestycja w tym miejscu to zagrożenie dla rezerwatu.

Najnowszy pomysł właściciela działki to wykorzystanie furtki, jaką specustawa mieszkaniowa, czyli tak zwana „Lex Developer”. Dzięki tej ustawie tereny powojskowe zwolnione zostały z obostrzeń wynikających ze studium zagospodarowania. To znaczy, że zmiana przeznaczenia działki, z leśnej na budowlaną nie jest już konieczna, wystarczy uzyskać zgodę miejscowej jednostki samorządu. Inwestor proponuje więc osiedle mieszkaniowe na 11 „ekologicznych” bloków. Jednak ostateczna decyzja znów będzie należeć do samorządu – rada gminy musiałaby się na tę inwestycję zgodzić. Mieszkańcy po raz kolejny biorą sprawy w swoje ręce i uruchamiają petycję, która artykułuje społeczny sprzeciw dla tych pomysłów. To wspólna sprawa mieszkańców Babic, Bemowa, Bielan i wszystkich okolicznych miejscowości – podpisujcie!

https://www.petycjeonline.com/stats.php?id=243276

— Paulina Fabrowska

_

Udostępnij