Zagrzeb: historia protestów na Warszawskiej
W latach 2007–2010 na ulicy Warszawskiej i sąsiadującym placu Kwiatów (Cvjetni trg) odbyły się jedne z największych protestów w historii Zagrzebia. Na ich fali wzrosła rola ruchów miejskich w stolicy Chorwacji.
Protesty rozpoczęły się po decyzji władz miasta o planie wyburzenia starych kamienic przez inwestora – HOTO Group. W ich miejsce nastąpić miała budowa centrum handlowego i podziemnego parkingu. Projekt zakładał nie tylko likwidację strefy pieszej na ulicy Warszawskiej, lecz także budowę przez miasto (z publicznych środków) rampy dojazdowej na prywatny parking (za parkowanie na nim opłaty pobiera deweloper) w centrum handlowym (zdjęcie poniżej). Decyzje te i projekty nie zostały poprzedzone rzetelnymi konsultacjami społecznymi.
Protesty przeciwko temu projektowi zapoczątkowane zostały przez dwie organizacje: „Zelena Akcija” i „Pravo na Grad”. W 2008 roku petycję przeciwko budowie centrum handlowego podpisało około 55 tysięcy osób. Petycja została przez władze zignorowana, a prace nad centrum handlowym trwały. W 2010 roku, kiedy przegłosowywano plan zagospodarowania Zagrzebia, w demonstracjach na placu Kwiatów wzięło udział około 5 tysięcy mieszkańców i mieszkanek. Po protestach aresztowano 150 osób, w tym chorwackich aktorów ipisarzy. Blokada budowy trwała ponad miesiąc, a jej organizatorzy spędzali tam dnie i noce, organizowali koncerty, występy, spektakle.
Ostatecznie rampa i centrum handlowe przy ulicy Warszawskiej zostały wybudowane w 2011 roku. Na fali protestów w mieście – w szczególności jego centralnych dzielnicach – wzrosła rola ruchów miejskich. W 2017 roku skonsolidowały się one w ruch miejski „Zagrzeb jest nasz”. W koalicji z partiami lewicowymi uzyskał on blisko 8% w wyborach do rady miasta, wprowadzając 4 z 51 radnych.
— Justyna Kościńska