Warszawska #betonoza w kamerze termowizyjnej

Zapewne dużo ostatnio czytaliście o upałach, miejskich wyspach ciepła, betonozie i cieniu drzew. Dzisiaj zamiast kolejnych memogennych widoczków – szkiełko i oko.

Warszawska #betonoza w kamerze termowizyjnej

Pierwsze 4 fotografie pokazują tę samą ulicę Hożą, w upalne acz pochmurne popołudnie, w odstępie kilkudziesięciu metrów i kilku minut. Fragment z dużymi, starymi drzewami, których korony dają cień i fragment z nielicznymi, mniej okazałymi drzewami, które nie są w stanie ocienić ulicy.

Czytaliście pewnie dyskusje pod naszym postem na Facebook’u, że cień to cień, że…

Jeśli interesuje was dlaczego ludzie chronią się pod drzewami zamiast w cieniu wiaty to na następnych zdjęciach macie wnętrze warszawskiej wiaty przystankowej i ławki w niej. Każdy kto lubi wypieki powie wam jak ważnym jest by piekarnik równomiernie przypiekał ze wszystkich stron. Zwracamy uwagę na chłodniejszy ślad po człowieku…

Na koniec asfalt i chodnik…

…oraz zieleń i cień drzewa.

Pijcie dużo!

Udostępnij