Teraz przedstawiciele i przedstawicielki samochodozy prześcigają się w próbach interpretowania, co minister miał na myśli. Do zdania „ustąp pierwszeństwa kierującemu rowerem znajdującym się na przejeździe” chcą dodawać kolejne przypisy. Sprowadza się to do przekazu o treści „… a żadnemu innemu nie”. Jest to błąd. Czy policja chce, by kierowcy przestali obserwować otoczenie jezdni w rejonie przejazdów dla rowerów? Czy chce, by koncentrowali swoją uwagę tylko na tym, co znajduje się bezpośrednio przez maską auta, w polu przecinania się torów jazdy samochodów i rowerów?

Tak, policja też włączyła się w szerzenie dezinformacji. Wydział Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji opublikował film, w którym policjant i policjantka starają się przekonać kierowców, by nie zwracali uwagi na rowery zbliżające się do przejazdów. Do tego szczególnie tam, gdzie jest ograniczona widoczność! Czy warszawska policja naprawdę uważa, że kierujący pojazdami zbliżającymi się do przejazdów dla rowerów mogą przez te miejsca przejeżdżać z taką samą prędkością, z jaką poruszają się po ulicach?

Przeczytajcie nasze uwagi i pytania do osób, które powinny odpowiadać za bezpieczeństwo na ulicach miasta. Zachęcamy do zadawania im kolejnych pytań, komentowania i apelowania o wyjaśnienia na profilach Komendy Stołecznej Policji oraz Wydziału Ruchu Drogowego.