72. rocznica Powstania Warszawskiego
Członek Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, któremu bliski jest Miastopogląd, 1 sierpnia zorganizował błyskawiczną akcję pomocy dla wdowy, Pani Sabiny Rzeczkowskiej – uczestniczki Powstania Warszawskiego, która na ul. Dobrej, z kilkoma innymi nastolatkami organizowała kuchnię dla Powstańców, opatrywała rannych, kopała okopy, biegała pod niemiecki ostrzał nocą, wykopywać ziemniaki na nadwiślańskich działkach, by żywić wycieńczonych żołnierzy.
Rodzice pani Sabiny zmarli w czasie okupacji, jeden z braci Józef był żołnierzem AK, drugi brat Henryk Piechowski został rozstrzelany przez Niemców na ul. Rakowieckiej za szmuglowanie broni do getta. Mąż Pani Sabiny, Kazimierz Rzeczkowski, pseud. Stanisław Topolewski, walczył w baonie „Parasol”.
Pani Sabina mieszka w kamienicy, której dach odbudowała własnym sumptem wraz z mężem w 1945 r. Do dziś miasto stołeczne Warszawa nie zgadza się na wykup mieszkania w tym budynku. Pani Sabina zajmuje ten sam lokal jako najemca od 70 lat! Budynek straszy swym stanem technicznym, mieszkańcy dogrzewają niezaizolowane mury czym się da, płacąc gigantyczne kwoty za prąd i gaz. Brak wind, ogrzewania miejskiego, tynków od podwórza, nieszczelne okna, zacieki na sufitach i niedopłaty po 1200 zł za prąd zużyty zimą – to realia codziennego życia warszawskich Nestorów, ludzi, którzy tu, w Warszawie w młodości zobaczyli i przeżyli koniec świata, a jednak zachowali godność i pogodę ducha. Zazwyczaj, bo gdy listonosz przynosi rachunki, przydaje się w domu sąsiad lub rodzina, by dzielić wzburzenie, rozpacz i bezsilność.
Opieka społeczna dotuje – np. 200 zł w ciągu pół roku, gdy rachunek za ten okres opiewa na kwotę ośmiokrotnie wyższą.
Pani Sabina ma już własne konto w mBanku 96 1140 2004 0000 3202 7635 7066. Przez dwa dni udało się zebrać już ponad 17 tys. zł. RWE Polska S.A. umorzyła niedopłatę pod presją opinii publicznej.
To efekt determinacji i empatii członka MJN, Przemysława Pawlaka oraz – przede wszystkim – ogromnej życzliwości Polaków, którzy ruszyli z pomocą natychmiast po ukazaniu się dramatycznego listu Pani Sabiny i Przemysława Pawlaka do RWE o rozłożenie długu na raty.
W rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego Pani Sabina Rzeczkowska, Przemysław Pawlak i Miasto Jest Nasze zaapelowali do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy zainteresowali się losem Pani Sabiny, by każdy z nas zajął się własnym samotnym sąsiadem lub sąsiadką, wysłuchał historii ich życia, zrobił czasem zakupy, znalazł dobrego lekarza, wykupił lekarstwa, porozmawiał o przeczytanej książce, zabrał do teatru lub na spacer. Niech Pani Sabina stanie się ikoną ruchu integracji pokoleń! Bez wiedzy i doświadczenia najstarszych Polaków młodzi nie mają szansy, by zrozumieć nie tylko przeszłość, ale i to, co dzieje się teraz i wydarzy jutro.