Żądamy od władz miasta aktywnej polityki mieszkaniowej!
15 czerwca g. 17:00 przyjdź na protest na Radzie Miasta
– zapraszamy do sali obrad w PKiN od 17 00!
Czy znacie taki obszar polityki Warszawy, w którym władze miasta zrezygnowałyby nie z jednego, nie z pewnej części, ale ze wszystkich flagowych projektów?
Niestety, ale takim obszarem zaniedbań jest polityka mieszkaniowa. Inwestycje mieszkaniowe padły pierwszą ofiarą cięć budżetowych, właściwie od razu po wybuchu pandemii. Na podstawie decyzji władz miasta do szuflady włożono takie projekty jak Warszawska Dzielnica Społeczna, ambitny projekt zakładający zagospodarowanie 16 hektarów na granicy Woli i Bemowa i budowę 2182 mieszkań społecznych, jak również duże osiedle mieszkaniowe, które miało powstać w miejscu zajezdni autobusowej na Stalowej.
Z planów inwestycyjnych miasta wypadły nie tylko sztandarowe inwestycje. Jeżeli spojrzeć szerzej, miasto pod rządami Rafała Trzaskowskiego nie realizuje nawet w najmniejszym stopniu nie realizuje zakładanych planów inwestycyjnych. W latach 2018-2021 w Warszawie wybudowano jedynie 829 nowych mieszkań społecznych, co oznacza, że łącznie przez cztery lata miastu udało się wybudować tyle nowych lokali co w dwóch większych inwestycjach deweloperskich. Obowiązująca strategia mieszkaniowa zakłada, że miasto powinno budować ok. 1,5 tys. nowych mieszkań rocznie – aktualnie nie jest nawet blisko realizacji tego celu. Konsekwencją zaniedbań w nowych inwestycjach jest prowadzenie przez miasto kadłubkowej polityki mieszkaniowej, której głównym celem jest sztuczne zmniejszanie liczby osób oczekujących na mieszkania socjalne i komunalne.
Kryteria ubiegania się o mieszkanie od miasta są absurdalnie wyśrubowane. Na mieszkanie od miasta nie może liczyć dwuosobowa rodzina, w której każda osoba zarabia pensję minimalną. Pomimo pewnych korzystnych zmian w ostatnich latach wciąż obowiązuje również tzw. kryterium metrażowe, które uniemożliwia załapanie się do kolejki mieszkaniowej niezależnie od sytuacji finansowej osób ubiegających się o lokal (aktualnie 10m2 w przypadku lokalu zamieszkanego przez jedną osobę i 14 m2 w przypadku lokalu zamieszkanego przez dwie osoby – takie kryteria być może miałyby sens w Hongkongu, ale na pewno nie w Warszawie).
W warunkach kryzysu mieszkaniowego polityka mieszkaniowa nie może być dalej tak tragicznie zaniedbywana jak teraz. Dlatego razem z innymi organizacjami lokatorskimi w najbliższy czwartek organizujemy protest na Radzie Miasta – zapraszamy do sali obrad w PKiN od 17 00!