Nowe linie tramwajowe w Warszawie? To zbyt skomplikowane.
Wiceprezydent Michał Olszewski udzielił wywiadu dla portalu “Transport Publiczny”. Choć rozmowa jest krótka, obfituje w szereg absurdalnych twierdzeń. Czy naprawdę liczba betonowych wiceprezydentów w ratuszu musi być stała?
Metro buduje się łatwiej niż tramwaj?
“Życie pokazuje na czym polega przewaga budowy metra nad tramwajami. Choć inwestycje tramwajowe są tańsze, to jednocześnie są o wiele bardziej skomplikowane”
“Mocniejszy” nadzór nad inwestycjami Tramwajów Warszawskich
“Nie ukrywam, że prezydent Trzaskowski mocno wzmocnił nadzór nad spółką po to, by eliminować jakiekolwiek bariery, nie tylko w relacjach wewnętrznych, ale i zewnętrznych.”
Przyszłość transportu w Warszawie? Bez konsultacji
“Jeżeli chodzi o tramwaje, to w ciągu 1-2 miesięcy otrzymam na biurko plan transportowy, przygotowywany w ramach nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania, który potem będzie akceptowany przez szefa – prezydenta Trzaskowskiego.”
Miesiąc temu miasto zakończyło konsultacje założeń do nowego studium zagospodarowania przestrzennego. Zaprezentowanej koncepcji zabrakło jednak jednego z najważniejszych elementów planowania przestrzennego – transportu. W wywiadzie wiceprezydent Olszewski powiedział, że „w ciągu 1-2 miesięcy otrzymam na biurko plan transportowy, przygotowywany w ramach nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania, który potem będzie akceptowany przez szefa – prezydenta Trzaskowskiego”. Pytanie kiedy ten plan będzie konsultowany? Czy władze Warszawy wyobrażają sobie udane planowanie przestrzenne bez integracji planowania funkcji i innych elementów przestrzeni z planowaniem transportu? Czy da się zaprojektować policentryczną metropolię z dobrze funkcjonującymi centrami dzielnicowymi bez przemyślanego systemu transportu? Tak wyglądało zarządzanie miastem przez ostatnie 30 lat i rozglądając się dookoła możemy dostrzec tego efekty.