NIE dla sprzedaży i zabudowy Polany Redłowskiej

Kolejny teren publiczny pod deweloperkę – ta historia dzieje się w Gdyni, ale równie dobrze mogłaby wydarzyć się w każdym innym zakątku Polski.

NIE dla sprzedaży i zabudowy Polany Redłowskiej

Jeszcze w latach 80. na Polance Redłowskiej funkcjonował otwarty, pełnowymiarowy basen miejski ze skocznią. Nie jest to byle jaka lokalizacja. Polanka położona jest blisko miasta, a jednocześnie tuż przy morzu i otoczona jest lasem (Kępa Redłowska). Nic dziwnego, że publiczna pływalnia była bardzo popularna. Po kąpieli w basenowej wodzie można było odpoczywać z widokiem na zieleń i wielką taflę wody morskiej.

Lata 90. ciężko się obeszły z terenami rekreacyjnymi w Polsce. To wtedy zaczęła się intensywna prywatyzacja przestrzeni publicznej, nie inaczej było z Polanką. Przez lata przechodziła z rąk do rąk. Kolejni użytkownicy wieczyści obiecywali odbudowę basenów, ale jako część luksusowego hotelu czyli dla wybranych. W okolicy powstaje chaotyczna zabudowa na podstawie tak zwanych WZ-tek (warunki zabudowy). Na szczęście teren po niemal 20 latach wrócił w ręce miasta.

Fot. Mikołaj Wierzbicki

Co robią urzędnicy i prezydent Gdynii Wojciech Szczurek po odzyskaniu tak cennego terenu?

Planują go sprzedać i zagwarantować w planie miejscowym możliwość budowy w tym miejscu hotelu. O ile wielu polskich samorządowców nadal mentalnie tkwi we wspomnianych latach 90. to mieszkańcy rozumują już zupełnie innymi kategoriami. Apel do prezydenta, aby nie sprzedawał cennych terenów podpisało w 2017 roku 4,5 tys. mieszkańców. Z czasem oddolna kampania społeczna zaktywizowała się w mediach społecznościowych, powstała facebookowa strona Polanka dla Wszystkich. Mieszkańcy chętnie widzieliby odbudowę miejskiego basenu nad morzem oraz domagają się bezwzględnej ochrony cennych przyrodniczo terenów Kępy Redłowskiej.
Kolejny apel do prezydenta zdobył szerokie poparcie kilkunastu lokalnych organizacji oraz gdyńskich radnych z różnych opcji politycznych. W wyniku presji społecznej odbyło się spotkanie prezydenta Szczurka z obrońcami Polanki. Nie przyniosło ono przełomu w sprawie, plan sprzedaży i zabudowy unikalnej działki jest nadal aktualny. Niepewny jest też los 500 uwag mieszkańców, które wpłynęły do Biura Planowania w ramach konsultacji projektu planu miejscowego obejmującego Polankę. Gdyby miasto je uwzględniło budowa hotelu byłaby wykluczona.
Polanka i Rezerwat Kępa Redłowska to obszar bardzo cenny, zarówno kulturowo jak i przyrodniczo, który szybko można zniszczyć przez niewłaściwe zagospodarowanie. Popieramy mieszkańców Gdyni w ich walce o zachowanie tego unikalnego obszaru jako własności miejskiej i terenu publicznego otwartego dla wszystkich, chronionego przez zabudową za pomocą zapisów planu miejscowego.

#wojtekniesprzedawaj

#polankadlawszystkich

#wojtekporozmawiaj

Autorem artykułu jest Stefan Gardawski. 

Zdjęcie główne:  M. Raczkowski
Udostępnij