Czy miasto rękami Soszyńskiego zmarnuje szansę na połączenie drogowe między Pragą Północ i Południe?

Miasto Jest Nasze, Porozumienie dla Pragi oraz Stowarzyszenie Wiatrak, podczas wspólnej konferencji prasowej, domagali się pilnej interwencji w tej sprawie zaniechać w budowie nowego połączenia drogowego pomiędzy Pragą-Północ i Pragą-Południe.

Czy miasto rękami Soszyńskiego zmarnuje szansę na połączenie drogowe między Pragą Północ i Południe?

Czy opieszałość i zaniedbania przedstawicieli warszawskiego Ratusza, doprowadzą do tego, że PKP PLK podczas realizacji planowanego kompleksowego remontu linii średnicowej oraz przebudowy Dworca Wschodniego wykona jedynie remont infrastruktury kolejowej? Bez realizacji rozwiązań umożliwiających w przyszłości budowę połączenia drogowego nie powstanie tak potrzebne połączenie między Pragą-Północ i Pragą Południe.  

– Naszym zdaniem mamy do czynienia z dużym zaniedbaniem ze strony Ratusza, a w szczególności odpowiedzialnego za transport wiceprezydenta Roberta Soszyńskiego. – powiedział Krzysztof Daukszewicz z Porozumienia dla Pragi –  Przy okazji planowanego remontu trasy średnicowej PKP PLK zaproponowało miastu wykonanie przebicia torów za dworcem Warszawa Wschodnia, co było zgodne z dokumentami planistycznymi miasta.

Niestety PKP PLK odbijało się w tej sprawie od miasta, jak od ściany. Zarówno pisma słane do Biura Mobilności i Transportu, jak i wiceprezydenta Soszyńskiego przez ponad rok pozostawały bez odpowiedzi, wobec czego kolejarze deklarują położenie torów bez budowy połączenia międzydzielnicowego.

Miejscy urzędnicy przegapili okazję – mogli skorzystać z przebudowy torów przez kolejarzy przy Dworcu Wschodnim i sfinansowania przez nich najdroższego elementu całej inwestycji, czyli budowy tunelu pod torami.

– Żądamy wyjaśnień, dlaczego miasto nie podjęło współpracy z PKP PLK oraz pilnego powrotu do wzajemnych rozmów, póki nie zacznie się przebudowa torów. – mówi Tadeusz Rudzki ze Stowarzyszenia Wiatrak.

Nasza propozycja to kameralne połączenie międzydzielnicowe – np. na wysokości ul. Tysiąclecia/Lubelskiej lub Chodakowskiej/Objazdowej. Połączenie nie musi być szeroką, kosztowną arterią – wystarczy w podobnej skali co tunel w ciągu ulicy Cierlickiej na lewym brzegu Wisły (Ursus). Efektem byłoby wygodne, lokalne połączenie międzydzielnicowe, którego tak bardzo brakuje. Nowy tunel mógłby też służyć komunikacji miejskiej, rowerzystom oraz pieszym.

– Jeżeli chcemy żyć w mieście przyjaznym, dostępnym i otwartym dla wszystkich, nie możemy pozwolić na utrzymywanie takich barier pomiędzy dwoma centralnymi dzielnicami miasta.  Przecinanie miasta tak dużymi barierami kolejowymi to nie tylko ingerencja w przestrzeń i infrastrukturę, lecz również w lokalną społeczność. – podkreśla Justyna Kościnska z Miasto Jest Nasze.

Domagamy się od wiceprezydenta Soszyńskiego wyjaśnień, dlaczego ignorowane są pisma PKP PLK w tej sprawie oraz natychmiastowego powrotu do rozmów przy udziale strony społecznej.

Fot. Tu mogłoby powstać nowe połączenie pomiędzy Pragą-Północ i Pragą-Południe
Udostępnij