Pseudooszczędności rozkładowe ZTM
Co robią tramwaje linii 1, gdy nie jeżdżą na Banacha? Stoją na placu Narutowicza!

W środę 8 stycznia Stowarzyszenie Ochocianie Sąsiedzi zaalarmowało, że od Bożego Narodzenia połowa kursów linii 1 nie dojeżdża do pętli Banacha, tylko zawraca już na placu Narutowicza.
Jeszcze nie tak dawno ZTM planował specjalne (znacznie ograniczone) rozkłady w niedziele niehandlowe. Z tego pomysłu co prawda się wycofano, ale nie zrezygnowano z cięć rozkładów jazdy.
Sprawdziliśmy, jak dokładnie wyglądają te oszczędności. Otóż ZTM zaoszczędził tylko kilometry zlecane Tramwajom Warszawskim. Ale nie zaoszczędził im faktycznych kosztów. Zarówno poza godzinami szczytu, jak i w weekendy liczba tramwajów kursujących na linii 1 się nie zmieniła. Te tramwaje po prostu mają dłuższe postoje! Czyli Tramwaje Warszawskie wciąż muszą zatrudniać tyle samo motorniczych i im za to zapłacić. Tramwaje Warszawskie, czyli miasto. Miasto, czyli my wszyscy.
W tym ruchu uderza też niekonsekwencja ZTM. Z jednej strony organizator zachęca wszystkich do przesiadek, mamiąc pasażerów ofertą linii dowozowych o wysokiej częstotliwości. A z drugiej – te linie są pierwszymi ofiarami oszczędności.
I linia 1 to nie jest żaden wyjątek. Wystarczy zobaczyć rozkład linii 9 na Grochowie.
PS Jeszcze 8 stycznia na pl. Narutowicza wisiał stary, niezmieniony rozkład jazdy…