Działania charytatywne prowadzone przez środowiska związane z nielegalnymi wyścigami
Wspólne stanowisko fundacji ORION Organizacja Społeczna i Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze w tej sprawie.
W ostatnim czasie obserwujemy niepokojące zjawisko, które wymaga naszej szczególnej uwagi i reakcji. Od momentu, gdy nasiliły się interwencje obywatelskie, doniesienia medialne oraz wzrosła presja na władze i policję w sprawie ukrócenia procederu nielegalnych wyścigów i nocnego hałasu, środowiska związane z tymi nieetycznymi praktykami podjęły próby wybielania swojego wizerunku.
Działania te są szczególnie widoczne w kontekście tragicznych wydarzeń, takich jak niedawny śmiertelny wypadek na Trasie Łazienkowskiej – od którego środowiska związane z nielegalnymi wyścigami zdecydowały się odcinać. Nie da się ukryć, że organizatorzy i uczestnicy takich wydarzeń są świadomi rosnącego sprzeciwu społecznego wobec ich działań, a także zwiększonego zainteresowania ze strony policji – zaczęli więc angażować się w akcje charytatywne i społeczne.
Choć z pozoru takie inicjatywy mogą wydawać się godne pochwały, musimy pamiętać, że nie mogą one stanowić usprawiedliwienia dla łamania prawa oraz narażania życia i zdrowia mieszkańców naszych miast. Jako fundacja ORION Organizacja Społeczna / Instytut Ekologii Akustycznej, podejmująca Interwencje Obywatelskie i prowadząca kampanię „Wiele hałasu o hałas”, oraz Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze czujemy się zobowiązani do zajęcia stanowiska w tej sprawie i zwrócenia uwagi na złożoność problemu.
Kontekst
Doceniamy, że członkowie środowiska motoryzacyjnego dostrzegają potrzebę zaangażowania społecznego. Chęć niesienia pomocy i dzielenia się swoją pasją z innymi, zwłaszcza z dziećmi i młodzieżą, jest godna uznania. Takie działania mogą być pierwszym krokiem w kierunku budowania odpowiedzialnej postawy obywatelskiej.
Jednakże musimy podkreślić, że prawdziwa odpowiedzialność społeczna wykracza poza okazjonalne akcje charytatywne. Obejmuje ona codzienne decyzje i zachowania, które mają wpływ na nasze otoczenie. W kontekście motoryzacji oznacza to nie tylko dbałość o bezpieczeństwo na drogach, ale także troskę o komfort życia mieszkańców miast, w tym ograniczanie hałasu.
Uważamy, że dopiero połączenie swoich pasji z zaangażowaniem społecznym oraz pełną odpowiedzialnością za swoje działania, prowadzi do uzyskania prawdziwego szacunku i uznania społecznego. Prawdziwe empatyczne zachowania są nie tylko konsekwentne, ale uwzględniają dobro całej społeczności – także w aspekcie bezpieczeństwa, jak i komfortu życia.
Nieszczere mechanizmy
Działania podejmowane przez środowiska związane z nielegalnymi wyścigami przypominają zjawisko znane jako „sport-washing”. Jest to praktyka wykorzystywania sportu lub wydarzeń sportowych do poprawy wizerunku państw, organizacji lub grup, które mają problematyczną reputację ze względu na łamanie praw człowieka lub inne kontrowersyjne działania.
Podobnie jak w przypadku sport-washingu, piraci drogowi próbują wykorzystać pozytywne emocje związane z motoryzacją i charytatywnymi gestami, aby odwrócić uwagę od szkodliwości swoich głównych działań. Ten mechanizm ma na celu:
1) Poprawę wizerunku w oczach opinii publicznej.
2) Normalizację nielegalnych zachowań.
3) Zdobycie społecznego poparcia lub przynajmniej tolerancji dla swoich działań.
4) Odwrócenie uwagi od negatywnych skutków ich aktywności.
Dr Simon Chadwick, profesor globalnej ekonomii sportu na SKEMA Business School, komentuje zjawisko sport-washingu w następujący sposób: – To próba wykorzystania sportu jako narzędzia do zmiany postrzegania kraju lub organizacji, często w celu ukrycia lub odwrócenia uwagi od poważnych problemów etycznych lub prawnych.
Mechanizm ten jest szczególnie niebezpieczny, ponieważ wykorzystuje naturalne ludzkie skłonności do pozytywnego postrzegania działań charytatywnych i sportowych emocji. Jak zauważa dr Jules Boykoff, profesor nauk politycznych na Pacific University w Oregon: – Sport-washing jest skuteczny, ponieważ wykorzystuje naszą skłonność do postrzegania sportu jako sfery oddzielonej od polityki i problemów społecznych.
W kontekście działań piratów drogowych, podobnie jak w przypadku sport-washingu, istnieje ryzyko, że pojedyncze gesty dobrej woli mogą przysłonić szerszy, negatywny wpływ ich działalności na społeczeństwo. Dlatego ważne jest, aby zachować uważność i nie dać się zwieść pozornie pozytywnym akcjom, które w rzeczywistości służą legitymizacji szkodliwych praktyk.
Pozorowane działania
Kontynuując wątek mechanizmów podobnych do sport-washingu (moto-washingu?), warto przyjrzeć się bliżej działaniom podejmowanym przez środowiska związane z nielegalnymi wyścigami. Choć na pierwszy rzut oka mogą one wydawać się szlachetne, przy głębszej analizie ujawnia się ich nieefektywność i pozorny charakter, powodując pytania o autentyczność intencji i efektywność takiej pomocy.
Sama forma udzielania wsparcia już budzi wątpliwości co do jej rzeczywistej skuteczności:
1) Koszty transportu: Przejazd kolumny samochodów o takich pojemnościach na różne odległości generuje znaczne koszty paliwa (i oczywiście zwiększa emisję spalin oraz generuje zazwyczaj nadmierny hałas). Te środki mogłyby zostać przeznaczone na zwiększenie skali pomocy.
2) Nieefektywne wykorzystanie zasobów: Zamiast organizować kosztowne przejazdy, aby dostarczyć prezenty, można nawiązać współpracę z firmami kurierskimi, które często oferują darmowe lub zniżkowe przesyłki dla celów charytatywnych.
3) Krótkotrwały efekt: Jednorazowe akcje, choć dobrze wyglądające w mediach społecznościowych, nie zapewniają długotrwałego wsparcia potrzebującym. To właśnie systematyczna pomoc, chociaz mniej widowiskowa, jest znacznie bardziej wartościowa.
4) Niewspółmierność nakładów do efektów: Eksploatacja i napędzanie wydarzeń z udziałem wielu pojazdów dla zebrania stosunkowo niewielkich kwot wydaje się być nieuzasadniona ekonomicznie.
Jako organizacja z ponad 10-letnim doświadczeniem w działaniach społecznych, podkreślamy, że prawdziwe zaangażowanie polega na konsekwentnym, długofalowym działaniu, które przynosi wymierne korzyści potrzebującym. Zamiast organizować spektakularne, ale jednorazowe akcje, te środowiska motoryzacyjne mogłyby rozważyć bardziej zrównoważone formy pomocy (gdyby ich pobudki były faktycznie szlachetne), takie jak:
1) Regularne wpłaty na rzecz wybranych organizacji charytatywnych.
2) Wolontariat w placówkach opiekuńczych, edukacyjnych, domach seniora, hospicjach, itp.
3) Organizacja warsztatów edukacyjnych promujących bezpieczną jazdę i odpowiedzialność na drodze.
Takie działania nie tylko byłyby bardziej efektywne, ale również przyczyniłyby się do budowania faktycznego pozytywnego wizerunku entuzjastów sportów motorowych – dodatkowo w sposób autentyczny i trwały.
Chcemy również zwrócić uwagę na inny niepokojący aspekt działań tych grup, jakim jest agresywna postawa wobec służb porządkowych, w szczególności policji. Takie zachowanie nie tylko podważa autorytet organów państwowych, ale w zasadzie ujawnia prawdziwe intencje organizatorów.
Agresja i lekceważenie prawa stoją w jaskrawej sprzeczności z deklarowanymi chęciami niesienia pomocy i działania na rzecz społeczeństwa. W naszej ocenie jest to dowód na emocjonalną niedojrzałość i brak odpowiedzialności społecznej. Próby uzyskania społecznego przyzwolenia na nielegalne rajdy i generowanie nadmiernego hałasu poprzez pozornie charytatywne akcje, przy jednoczesnym okazywaniu wrogości wobec stróżów prawa, to próba manipulacji percepcją społeczną. Takie działania potwierdzają nasze obawy co do rzeczywistych motywacji stojących za tymi pseudo-charytatywnymi inicjatywami i utwierdzają w przekonaniu, że intencjonalnymi beneficjentami tych działań nie są potrzebujące dzieci, ale sami piraci drogowi, którzy chcą mieć „spokój” ze strony społeczeństwa i policji.
Prawdziwa pomoc i legalne działania
Odpowiedzialne środowiska związane ze sportami motorowymi potrafią sensownie działać w zakresie społecznym, nie używając akcji charytatywnych jako narzędzia do wybielania wizerunku czy normalizacji szkodliwych praktyk.
Klub żużlowy Sparta Wrocław regularnie organizuje akcje charytatywne, w tym zbiórki krwi i aukcje na rzecz potrzebujących. Warto podkreślić, że żużel, choć właśnie nie należy do cichych sportów, nie stara się wykorzystywać tych działań do usprawiedliwiania hałasu czy innych niedogodności. Zamiast tego, klub koncentruje się na realnej pomocy beneficjentom, stawiając ich dobro ponad promocję własnego wizerunku.
Podobnie, w świecie Formuły 1, zespół McLaren Racing prowadzi program „McLaren Racing Engage”, który skupia się na zwiększaniu różnorodności i inkluzywności w motorsporcie. Program ten obejmuje mentoring, staże i wsparcie edukacyjne dla młodych ludzi z różnych grup społecznych, pokazując, że sport motorowy może być platformą do pozytywnych zmian społecznych.
Innym godnym uwagi przykładem jest inicjatywa „Racing for the Planet” zespołu Envision Virgin Racing z Formuły E. Zespół ten nie tylko ściga się w ekologicznej serii wyścigowej, ale także aktywnie angażuje się w działania na rzecz ochrony środowiska i edukacji klimatycznej, współpracując z organizacjami takimi jak Greenpeace.
Te przykłady pokazują, że sporty motorowe mogą angażować się w autentyczne i znaczące działania społeczne, które nie służą wybielaniu wizerunku czy normalizacji szkodliwych praktyk, ale rzeczywiście przyczyniają się do pozytywnych zmian w społeczeństwie. W przeciwieństwie do grup organizujących nielegalne wyścigi, tamte legalne i odpowiedzialne organizacje sportowe stawiają na pierwszym miejscu dobro beneficjentów i szersze korzyści społeczne – a nie własne ego czy próby legitymizacji kontrowersyjnych działań. W dodatku odpowiedzialne wydarzenia motoryzacyjne nie odbywają się nocami na ulicach miast, a więc nie łamią przepisów i nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa i zdrowia mieszkańców.
Środowisko motoryzacyjne ma ogromny potencjał, by pozytywnie wpływać na społeczeństwo. Dla osób i grup, które faktycznie chcą prowadzić konstruktywne inicjatywy, które łączą pasję do motoryzacji z autentyczną pomocą proponujemy przykładowe akcje takie jak:
1) Edukacja bezpieczeństwa drogowego: Kluby motoryzacyjne i inne nieformalne grupy mogą organizować warsztaty i pokazy bezpiecznej jazdy dla młodzieży i dorosłych, współpracując z ośrodkami szkolenia kierowców i policją.
2) Wsparcie rozwoju zawodowego: Finansowanie kursów prawa jazdy dla młodzieży z domów dziecka lub trudnych środowisk będzie zwiększało ich szanse na rynku pracy.
3) Programy mentorskie: Nawiązywanie współpracy z doświadczonymi kierowcami w roli mentorów dla młodych entuzjastów motoryzacji, ucząc ich odpowiedzialnego podejścia do prowadzenia pojazdów.
4) Ekologiczne inicjatywy: Organizacja akcji promujących ekologiczne rozwiązania w motoryzacji, takie jak car-sharing czy przyszłość motoryzacji – jak doskonalenie rozwiązań elektrycznych lub wodorowych.
5) Wsparcie technologiczne: Przekazywanie sprzętu komputerowego lub specjalistycznego oprogramowania placówkom edukacyjnym i wychowawczym, co wspiera rozwój umiejętności technicznych wśród młodzieży oraz przeciwdziała wykluczeniu cyfrowemu.
6) Wolontariat kompetencyjny: Wykorzystania swojej wiedzy i umiejętności do prowadzenia warsztatów czy szkoleń dla młodzieży zainteresowanej motoryzacją.
7) Organizacja legalnych wydarzeń: Tworzenie bezpiecznych przestrzeni do realizacji pasji motoryzacyjnych, takich jak zloty klasyków czy pokazy tuningowanych pojazdów, z których dochód może wspierać cele charytatywne, które będą prowadzone w odpowiednich miejscach i godzinach.
8) Współpracy z organizacjami społecznymi: Nawiązania długoterminowych partnerstw z fundacjami i stowarzyszeniami, co pozwoli na realizację bardziej złożonych i efektywnych projektów pomocowych.
Pamiętajmy, że prawdziwa pomoc to nie jednorazowy gest, ale konsekwentne, przemyślane działanie, które przynosi trwałe efekty i pozytywnie wpływa na życie beneficjentów.
Nasz apel
Rozumiemy trudną sytuację, w jakiej znajdują się organizacje charytatywne i placówki opiekuńcze. Ciągłe poszukiwanie wsparcia i środków na realizację misji jest wyzwaniem, z którym mierzą się każdego dnia. Doceniamy Wasze codzienne zaangażowanie i trud włożony w pomoc potrzebującym.
Jednocześnie chcemy zwrócić uwagę na potencjalne zagrożenia związane z przyjmowaniem pomocy od grup, których działalność budzi kontrowersje społeczne:
1) Ryzyko legitymizacji nielegalnych działań: Akceptując wsparcie od grup związanych z nielegalnymi wyścigami, możecie nieświadomie przyczyniać się do normalizacji ich szkodliwych praktyk.
2) Wpływ na wizerunek: Współpraca z takimi grupami może negatywnie wpłynąć na postrzeganie Waszej organizacji przez społeczeństwo i innych potencjalnych darczyńców.
3) Krótkoterminowe korzyści vs. długoterminowe skutki: Choć jednorazowe wsparcie może wydawać się atrakcyjne, warto rozważyć jego długofalowe konsekwencje dla Waszej misji i reputacji. Przyjmowanie darów od grup, których działalność może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, niesie ze sobą poważne ryzyko etyczne i wizerunkowe. Wyobraźmy sobie sytuację, w której darczyńcy, wracając z akcji charytatywnej, spowodowaliby wypadek z powodu brawurowej jazdy. Jak wytłumaczyć opinii publicznej akceptację pomocy od osób, których świadomie podejmowane nieodpowiedzialne zachowanie na drodze mogło doprowadzić do tragedii? Podobnie, hałas generowany przez takie grupy może negatywnie wpływać na inne dzieci w okolicy, powodując stres i zakłócając ich spokój. Warto zastanowić się, czy krótkotrwała korzyść w postaci otrzymanych darów równoważy potencjalne szkody społeczne i ryzyko utraty zaufania publicznego.
Apelujemy więc o rozwagę przy podejmowaniu decyzji o współpracy i zachęcamy do (chociaż wiemy, że nie jest to łatwe):
1) Dokładnego weryfikowania źródeł wsparcia.
2) Poszukiwania szczerych partnerów, których działalność jest zgodna z wartościami Waszej organizacji.
3) Rozważenia alternatywnych form pozyskiwania środków, np. poprzez współpracę z odpowiedzialnymi społecznie firmami czy organizacjami.
Do organizatorów wydarzeń i festynów kierujemy prośbę o przemyślenie, czy zapraszanie grup związanych z nielegalnymi praktykami jest właściwym wyborem. Choć mogą oni przyciągać uwagę i zainteresowanie, warto zastanowić się nad przekazem, jaki wysyłamy do społeczności, szczególnie młodych ludzi.
Samochody sportowe niewątpliwie budzą emocje i fascynację, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży. Jednak eksponowanie młodych osób na nadmierny hałas, szczególnie ten generowany przez modyfikowane wydechy, niesie ze sobą poważne zagrożenia zdrowotne, takie jak:
1) Uszkodzenia słuchu: Długotrwała ekspozycja na głośne dźwięki może prowadzić do trwałego uszkodzenia słuchu u dzieci.
2) Zaburzenia koncentracji: Hałas negatywnie wpływa na zdolność skupienia uwagi, co może przekładać się na gorsze wyniki w nauce.
3) Problemy behawioralne: Dzieci narażone na ciągły hałas mogą wykazywać zwiększoną drażliwość, agresję i niechęć do współpracy.
4) Zaburzenia snu: Hałas może powodować problemy ze snem, co z kolei wpływa na ogólne samopoczucie i funkcjonowanie dziecka.
5) Stres i lęk: Nagłe, głośne dźwięki mogą wywoływać reakcje stresowe i lękowe u młodych osób – nawet jeśli w momencie takiego zdarzenia akustycznego dzieci nie zrozumieją stresującej sytuacji, w której znalazły się ich organizmy.
6) Trudności w rozwoju mowy: Nadmierny hałas może utrudniać prawidłowy rozwój mowy i umiejętności językowych u małych dzieci.
Organizując wydarzenia, powinniśmy pamiętać, że nasze decyzje mają długofalowy wpływ na zdrowie i rozwój młodego pokolenia. Zamiast promować potencjalnie szkodliwe praktyki, warto skupić się na edukacji o bezpieczeństwie drogowym i odpowiedzialnym korzystaniu z pojazdów.
Warto również pamiętać, że dzieci, będące często beneficjentami takich akcji, nie są w stanie zrozumieć długofalowych konsekwencji zdrowotnych związanych z hałasem czy niebezpieczną jazdą. Zasłanianie się uśmiechem dziecka przez przestępców drogowych jest co najmniej etycznie wątpliwe. Dorośli opiekunowie i organizatorzy wydarzeń mają obowiązek chronić dzieci przed potencjalnie szkodliwymi wpływami. Analogicznie, nikt rozsądny nie dopuściłby dealerów narkotyków do szkół czy ośrodków wychowawczych, nawet jeśli obiecywaliby oni chwilową “radość” dzieciom.
Apelujemy więc do dorosłych opiekunów i decydentów o nieuleganie takim tanim sztuczkom marketingowym i aby nie znikała im z horyzontu potrzeba priorytetowego traktowania długoterminowego dobra i bezpieczeństwa dzieci.
Pamiętajmy, że nasze decyzje kształtują przyszłość społeczności. Wszyscy wiemy, że można tworzyć wydarzenia, które nie tylko bawią, ale też edukują i promują pozytywne wartości.
Koszty społeczne braku odpowiedzialności związane z przemocą akustyczną i zmuszaniem do przebywania w hałasie
Temat jest niezwykle istotny społecznie, ponieważ hałas – szczególnie impulsowy – który charakteryzuje nielegalne wyścigi i celowe hałasowanie z nielegalnie modyfikowanych wydechów – ma ogromny wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne tysięcy osób. Normalizacja takich zachowań jest niedopuszczalna, biorąc pod uwagę skalę negatywnych skutków:
1) Utrata lat życia w zdrowiu: W Polsce brak jest odpowiednich badań, ale według raportu Bruitparif z 2024 roku, mieszkańcy aglomeracji paryskiej tracą rocznie około 99 200 lat życia w zdrowiu rocznie. Skala problemu jest więc ogromna i dotyczy tysięcy osób.
2) Zaburzenia snu: Hałas nocny, szczególnie ten generowany przez hałas impulsowy – związany z niespodziewanym rykiem silnika i wystrzałów z wydechów – powoduje problemy ze snem u wielu osób, co przekłada się na ich ogólny stan zdrowia, chroniczne zmęczenie i produktywność.
3) Problemy z nauką u dzieci: Działania nastawione na hałas i długotrwała ekspozycja na niego prowadzi do trudności w koncentracji i nauce u dzieci, co może mieć długotrwałe konsekwencje dla ich rozwoju i przyszłości – jak konkurencyjność na rynku pracy.
4) Stres i problemy psychiczne: Ciągły hałas może prowadzić do zwiększonego poziomu stresu, lęku i depresji, szczególnie u osób starszych i wrażliwych na bodźce (jak dzieci i osoby dorosłe z neuroróżnorodnością – np. osoby autystyczne, z ADHD, z Zespołem Aspergera, itp.).
5) Wpływ na kobiety w ciąży: Stres spowodowany hałasem może negatywnie wpływać na przebieg ciąży, prowadząc do komplikacji takich jak niska waga urodzeniowa noworodków.
6) Choroby układu krążenia: Długotrwała ekspozycja na hałas zwiększa ryzyko chorób serca i nadciśnienia. Szacuje się, że w Unii Europejskiej długotrwałe narażenie na hałas transportowy powoduje około 11 000 przedwczesnych zgonów i 40 000 nowych przypadków choroby niedokrwiennej serca.
Katalog negatywnego wpływu hałasu na zdrowie fizyczne i psychiczne człowieka (a także zwierząt) jest bardzo duży. Biorąc pod uwagę te fakty, działania „charytatywne” grup organizujących nielegalne wyścigi i celowo generujących hałas są wysoce problematyczne. Nie można z jednej strony terroryzować społeczności i niszczyć zdrowia tysięcy osób, a z drugiej strony twierdzić, że wspiera się potrzebujących. Takie podejście jest nie tylko hipokryzją, ale także próbą manipulacji opinią publiczną.
Prawdziwa odpowiedzialność społeczna wymaga całościowego i szerokiego podejścia do całej dobra wspólnoty jaką są mieszkańcy Polski. Oznacza to nie tylko okazjonalne gesty dobrej woli, ale przede wszystkim codzienne poszanowanie prawa do wypoczynku i zdrowia wszystkich członków społeczeństwa. Grupy, które ignorują negatywny wpływ swoich działań na zdrowie seniorów, dzieci, kobiet w ciąży i całych społeczności, nie mogą jednocześnie twierdzić, że działają na rzecz dobra publicznego.
Apelujemy do mediów, lokalnych samorządów oraz beneficjentów działań pseudo-charytatywnych o krytyczne i dogłębne spojrzenie na takie praktyki. Nie dajmy się zwieść pozornie pozytywnym gestom, które w rzeczywistości służą legitymizacji szkodliwych i nielegalnych działań. Te grupy cynicznie wykorzystują trudną sytuację organizacji społecznych i osób potrzebujących, traktując je instrumentalnie do poprawy własnego wizerunku.