Wiemy, jak złagodzić kryzys mieszkaniowy. Składamy petycję do Sejmu!

Mieszkalnictwo  16 grudnia 2022

Trwa najgłębszy od wielu lat kryzys na rynku mieszkaniowym. Nowe lokum stało się dobrem luksusowym i niedostępnym dla większości mieszkańców. Mamy pomysły jak temu zaradzić. Dziś w Sejmie złożyliśmy petycję z naszymi pomysłami na rozwiązanie problemu.

Wiemy, jak złagodzić kryzys mieszkaniowy. Składamy petycję do Sejmu!

Wzrost stóp procentowych i zaostrzenie reguł przyznawania nowych kredytów sprawiły, że sprzedaż nowych mieszkań spadła o 40%, a liczba nowych wniosków o kredyty o prawie 70%. Rozwiązaniem nie jest też wynajem – ceny poszybowały w górę, w przypadku najmniejszych mieszkań nawet o 50%. W rezultacie przeciętnych Kowalskich nie stać już na mieszkanie.

Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze postanowiło przyjrzeć się fatalnej sytuacji na rynku mieszkaniowym i złożyć do Sejmu petycję w tej sprawie. – Uważamy, że Polityka III RP oparta na „dochodzeniu do własności” zbankrutowała – młode rodziny nie zapewnią już sobie w ten sposób dachu nad głową – mówi Paweł Przewłocki, społecznik ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

Większość Polaków ugrzęzła w luce czynszowej – są za biedni na własne mieszkanie (aktualnie dostępne praktycznie tylko za gotówkę), a za bogaci, żeby móc ubiegać się o lokal komunalny. Jednocześnie wynajem godnego mieszkania graniczy z cudem: właściciele mieszkań dzielą lokale na małe klitki, żeby zmaksymalizować zysk, a czynsze są podwyższane wielokrotnie w ciągu roku, co usprawiedliwiane jest szalejącą inflacją. Liczba ofert w dużych miastach spadła o 70%, a pozostałe odstraszają cenami.

Dlaczego znaleźliśmy się w kryzysie? Przede wszystkim ze względu na bierną postawę państwa (brak mieszkań komunalnych, brak pomysłu na budownictwo społeczne, TBSy, porażka programu Mieszkanie Plus) i pazerność firm deweloperskich, które potrafią zarabiać na inwestycjach do 30%, co ostatnio skrytykowała nawet Komisja Nadzoru Finansowego. – Wskutek wzrostu cen mieszkania zaczęły być traktowane jak dobro spekulacyjne, którego nie trzeba nawet wynajmować, bo i tak inwestycja się zwróci z zyskiem. Z danych spisu powszechnego wynika, że na wiosnę 2021 w Warszawie aż 20% wszystkich lokali mieszkalnych stało pustych – zwraca uwagę Barbara Jędrzejczyk, przewodnicząca Miasto Jest Nasze.

Czego się domagamy? Przegłosowania przez Sejm RP pomysłów zmian w prawie, które pozwolą złagodzić kryzys mieszkaniowy. Główne postulaty MJN to:

  1. Wprowadzenie w ustawie o ochronie praw lokatorów czasowego ograniczenia możliwości podwyższania czynszów z tytułu najmu lokali mieszkalnych do dopuszczalnej jednokrotnie w ciągu roku waloryzacji inflacyjnej. Jednocześnie postanowienia ustawy powinny dotyczyć również wynajmu okazjonalnego.
  2. Wprowadzenia tzw. podatku od pustostanów, tj. podatku od nadających się do użytkowania niezamieszkałych lokali mieszkalnych, naliczanego od drugiego i każdego kolejnego lokalu mieszkalnego nadającego się do zamieszkania, a niewykorzystywanego w tym celu przez właściciela, ani nie udostępnianego na podstawie umowy najmu.

Tylko aktywne działania państwa są w stanie zatrzymać pogarszanie się sytuacji na rynku mieszkaniowym. Wprowadzenie proponowanych przepisów może być początkiem zmiany w myśleniu o roli państwa w kwestii rozwiązywania problemów mieszkaniowych.

Kompletna treść naszej propozycji oraz rozbudowane uzasadnienie  zawarte jest w petycji, którą złożyliśmy dziś w Sejmie (w załączniku).

 

Udostępnij