Patodeweloperka rządzi w Warszawie. Gdzie jest Rafał Trzaskowski?
Komentarz stowarzyszenia Miasto Jest Nasze do afery wuzetkowej na Mokotowie oraz do zatrzymań w Urzędzie Dzielnicy Praga-Poludnie.
Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze jest zszokowane wydarzeniami ostatnich tygodni oraz dni, uderzających w wiarygodność oraz uczciwość samorządu m.st. Warszawy. Skala nieprawidłowości, zatrzymań przez organy ścigania, wątpliwych decyzji zarówno na stopniu ogólnomiejskim, jak i dzielnicowym jest w ostatnim czasie porażająca.
Przypominamy, że w związku z zarzutami korupcyjnymi został aresztowany sekretarz m.st. Warszawy Włodzimierz K., w innej sprawie korupcyjnej dotyczącej m.in. kumoterstwa, wykorzystywania swoich funkcji dla własnych korzyści majątkowych zatrzymani Zastępca Burmistrza Pragi Południe Adam C. oraz naczelnik Wydziału Architektury i Budownictwa Pragi Południe Jacek G. Jak podaje prokuratura, wiceburmistrz Adam C. „był faktycznie zarządzającym spółką deweloperską, zarejestrowaną formalnie na jego ojca i z prowadzonej działalności czerpał korzyści. W oświadczeniu majątkowym zataił ten fakt.” Powtórzmy: wiceburmistrz podpisujący `wuzetki” był de facto… deweloperem! Tak rażące łamanie standardów przypomina jako żywo czasy afery reprywatyzacyjnej i działania w Ratuszu „zorganizowanej grupy przestępczej”.
Jako jedni z pierwszych informowaliśmy o nieprawidłowościach dotyczących wydawania pozwoleń na budowę na Pradze Południe. Obecnie widzimy, że sprawy dotyczące Pragi Południe mogą być wierzchołkiem góry lodowej, świadczącymi o masie innych nieprawidłowości nękających warszawskie urzędy i samorządy. W tym kontekście kolejnym oburzającym przykładem jest wydanie w niejasnych okolicznościach decyzji o warunkach zabudowy apartamentowca w zabytkowym parku na Mokotowie. Przypomnijmy: jak ujawniliśmy w ubiegłym tygodniu, władze Mokotowa wydały warunki zabudowy dla apartamentowca na terenie parku przy Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich, kosztem zieleni, na terenie klina napowietrzającego miasto. Urzędnicy w dokumentach, do których dotarliśmy dzięki sygnaliście, napisali m. in. że budynki w parku będą stanowić „nieistotny element tła”. Ta sprawa to przekroczenie wszelkich granic. Wydawana jest decyzja o warunkach zabudowy, na terenie wpisanym do gminnej ewidencji zabytków, który posiada niepodważalne walory przyrodnicze i jest mogiłą żołnierzy. Pełnomocnikiem dewelopera w sprawie jest były wysokopostawiony działacz PO, a do uzgodnienia inwestycji przyczynia się inż. Marek Piwowarski, były pełnomocnik prezydenta Warszawy ds. Wisły i dyrektora Zarządu Zieleni. To nie wygląda m przypadek. Od 10 lat patrzymy władzom Warszawy na ręce, ale nawet my jesteśmy zszokowani skalą obecnych wydarzeń. Sytuacja w której deweloper zasiada we władzy dzielnicy Warszawy i podpisuje dokumenty w imieniu władz, nie ma precedensu w historii miasta. Dziś można niestety śmiało powiedzieć, że patodeweloperka rządzi w Warszawie i nie jest to tylko metafora.
Dlatego też wzywamy Prezydenta m.st. Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który dotąd nawet nie odniósł się do opisanych wyżej szokujących faktów, do:
- pilnych działań naprawczych, mających na celu oszacować skalę nieprawidłowości w obszarze architektury i nieruchomości w warszawskim ratuszu oraz urzędach dzielnic
- natychmiastowej dymisji Burmistrza Pragi-Południe Tomasza Kucharskiego, który po 16 lat u władzy w dzielnicy doprowadził ją do tego stanu.
Władza to nie tylko przywilej, ale przede wszystkim odpowiedzialność za jej sprawowanie i podejmowane decyzje. Zdecydowanie zbyt długo ci, którzy powinni być liderami chowają głowę w piasek, zamiast wziąć na siebie odpowiedzialność powierzoną im przez mieszkańców.
Miasto Jest Nasze jest organizacją pożytku publicznego działającą od 2013 r. na rzecz mieszkanek i mieszkańców Warszawy – chcemy miasta dostępnego, przyjaznego i sprawiedliwego.