Ratusz broni się przed ujawnieniem ekspertyzy
MJN walczy o ujawnienie ekspertyzy dotyczącej kontrowersyjnej sprzedaży terenów zielonych na Kamionku. Ratusz znajduje jednak coraz to nowe sposoby, aby do tego nie dopuścić.
Od ponad dwóch lat nagłaśniamy i badamy sprawę kontrowersyjnej sprzedaży terenów zielonych na Pradze-Południe. Przypomnijmy: 2016 roku Biuro Gospodarowania Nieruchomościami sprzedało za 38 mln zł spółce Leoset działkę o powierzchni 2,2 hektara, położoną przy ulicy Stanisława Augusta na Kamionku. 80% sprzedanej działki to fragment zabytkowych terenów zielonych (Kamionkowskie Błonia Elekcyjne wpisane są do rejestru zabytków), a tylko na 40% powierzchni miejscowy plan zagospodarowania pozwala na zabudowę mieszkaniową.
Sprzedaż wywołała protesty okolicznych mieszkańców. W tej sprawie zorganizowana została też nadzwyczajna sesja rady dzielnicy. My podnosiliśmy wątpliwości niezgodności sprzedaży z prawem. Wątpliwości musiały powstać także w samym ratuszu, gdyż urząd zlecił przygotowanie pogłębionej analizy prawnej na temat sprzedaży działki. Analiza jednak pozostaje tajna.
Uważamy, że mieszkańcy powinni wiedzieć, czy sprzedaż fragmentu „zielonych płuc” Pragi-Południe była zgodna z prawem. Dlatego wystąpiliśmy do Prezydenta m.st. Warszawy z wnioskiem o udostępnienie w trybie informacji publicznej rzeczonej analizy prawnej. W listopadzie 2018 dostaliśmy odpowiedź odmowną. Według ratusza analiza to dokument wewnętrzny i z tego powodu nie zostanie nam udostępniona. Nie godząc się na zatajanie tak istotnych informacji przed opinią publiczną, wnieśliśmy skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który przyznał nam rację.
W maju tego roku pisaliśmy o tym, że WSA zobowiązał Prezydenta do ujawnienia dokumentu. Ratusz jednak wciąż idzie w zaparte i wynajduje kolejne sposoby, aby odroczyć upublicznienie dokumentu. W czerwcu Prezydent m.st. Warszawy wniósł skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Biorąc pod uwagę terminy rozpatrywania spraw w NSA, w ten sposób władze Warszawy odroczyły publikację analizy prawnej o przynajmniej rok.
Tym czasem deweloper przygotowuje się do zabudowania terenu. W zeszłym roku uzyskał pozwolenia na budowę dwóch bloków mieszkalnych. A na początku sierpnia tego roku zaczęto prowadzić wycinki na działce.
– Stefan Gardawski