W kilka godzin po konferencji, na której opowiedzieliśmy o skandalicznych zaniedbaniach miasta w sprawie terenów sportowych przy stadionie RKS “Sarmata” dostaliśmy od Dom Development wezwanie przedsądowe. Co ciekawe Dom Development nie straszy nas (jeszcze?) z powodu naszej konferencji, lecz „nagle” przypomniał sobie, że rzekomo naruszyliśmy jego interesy przy okazji inwestycji na Kamionkowych Błoniach Elekcyjnych.
Rzekome naruszenie przez nas dóbr osobistych polega według DD na tym, że nagłośniliśmy sprawę bezprawnego zajęcia pasa drogowego na roboty budowlane. Wskutek naszej publikacji miasto faktycznie nałożyło na Dom Development
rekordową karę w wysokości ponad 36 milionów złotych.
Trudno nie traktować tej pisma DD jako ordynarnej próby uciszenia nas przed dewelopera. Jest to oburzające, ale też niestety nie jest zaskakujące. Podobne pisma dostawaliśmy już wiele razy od deweloperów.
Skandalem jest jednak, że aktywista MJN, który społecznie nagłaśniał sprawę Kamionkowskich Błoni Elekcyjnych dostał pismo przedsądowe DO PRACY. Jak to nazwać, jeśli nie nękaniem?
Dom Development udaje, że nie rozumie, że samo pozwolenie na budowę w tym przypadku nie oznacza, że można rozpocząć budowę bloków mieszkaniowych? Użytkowanie wieczyste wciąż zakłada tam funkcje sportowe! Deweloper nie ma prawa budować tam mieszkań. Ani tym bardziej ich sprzedawać. Ale to robi! Dlatego sprawę zgłosiliśmy do Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Budowa bez zmiany celu użytkowania wieczystego jest rażącym naruszeniem użytkowania wieczystego, dlatego żądamy od prezydenta Rafała Trzaskowskiego natychmiastowego jej wypowiedzenia. Pan na to dwa prawomocne wyroki WSA i NSA! Brak reakcji prezydenta będzie musiało skutkować wnioskiem, że miasto dogadało się ponad głowami mieszkańców z Dom Development. Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że firma rozpoczęła inwestycję nie czekając na zmianę użytkowania wieczystego?
Panie Prezydencie czekamy na Pana stanowisko – ma Pan świetną okazję pokazać po czyjej stronie stoi – mieszkańców Warszawy, czy najbogatszego dewelopera w Polsce.
Udostępnij