Dlaczego tor kolarski Nowe Dynasy to zabytek, który warto zachować

W Warszawie w ostatnich dwóch dekadach straciliśmy wiele cennych modernistycznych i sportowych zabytków. Nowe Dynasy łączą w sobie obie te właściwości. Nie stać nas na utratę jedynego warszawskiego welodromu, stanowiącego przedłużenie tradycji kolarskich z XIX wieku.

Dlaczego tor kolarski Nowe Dynasy to zabytek, który warto zachować

Betonowy tor kolarski d. Robotniczego Klubu Sportowego „Orzeł” to oryginalny przykład funkcjonalistycznego obiektu sportowego z lat 70. XX wieku, który został zrealizowany zgodnie z doktryną modernizmu funkcjonującego w architekturze do lat 80. XX wieku. Na uwagę zasługuje zarówno zrealizowany w całości (wraz z zabytkową halą sportową „Orzeł” z 1939 roku) układ przestrzenny oraz zespół zabudowań jak również częściowo zachowane i warte odtworzenia autorsko zaprojektowane detale, takie jak barierki czy harmonijne rozmieszczone rozłożyste lampy oświetleniowe.

W Warszawie w ostatnich dwóch dekadach straciliśmy wiele cennych modernistycznych i sportowych zabytków. Nowe Dynasy łączą w sobie obie te właściwości. Nie stać nas na utratę jedynego warszawskiego welodromu, stanowiącego przedłużenie tradycji kolarskich z XIX wieku.

Wszak Nowe Dynasy nawiązują nazwą do historycznego welodromu, zrealizowanego w latach 1890-92 na terenie wydzierżawionego parku na Powiślu, na tzw. Dynasach. Ta nazwa z kolei wywodzi się od nazwiska księcia Karola Henryka Mikołaja Otto de Nassau-Siegen, który na tych terenach miał swoją posiadłość. Pierwszy warszawski tor kolarski, powstały z inicjatywy Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów, był torem ziemnym. W 1921 roku na usypanym wale o długości 383 metrów została położona betonowa nawierzchnia. Wynajmowana przez WTC działka służyła nie tylko pionierom cyklizmu, ale wszystkim mieszkańcom. Na terenie Dynasów poza imprezami sportowymi odbywały się również przedstawienia teatralne i baletowe. Zimą znajdująca się wewnątrz toru sadzawka pełniła rolę ślizgawki. Pod koniec dwudziestolecia międzywojennego w Warszawie działały aż cztery cyklodromy (tory ziemne), w tym największy o długości kilometra w miejscu dzisiejszego Muzeum Narodowego.

Tor Nowe Dynasy stanowi ciekawy kontekst dla sąsiednich obiektów zrealizowanych w modernistycznym stylu, takich jak: zespół przedwojennych zabudowań kolonii Towarzystwa Osiedli Robotniczych, będących jedną z kolebek budownictwa społecznego w naszym kraju, czy wpisana do rejestru zabytków hala sportowa Robotniczego Klubu Sportowego “Orzeł” im. Józefa Piłsudskiego, autorstwa Zbigniewa Karpińskiego i Macieja Nowickiego. Nowicki to międzynarodowej sławy architekt, m.in. współautor gmachu ONZ w Nowym Jorku oraz krytego stadionu o unikalnej konstrukcji, Paraboleum w Raleigh w USA. Najbardziej znaną realizacją Karpińskiego pozostaje natomiast zabudowa tzw. Ściany Wschodniej przy ulicy Marszałkowskiej w Warszawie.

Obiekt toru “Orzeł” stanowi też nawiązanie do lokalnych tradycji sportowych z lat 20. XX wieku. W 1922 roku powstał pierwszy na Grochowie klub sportowy Korona. Pomimo trudnych warunków rozwoju oraz braku odpowiedniego terenu determinacja działaczy Towarzystwa Przyjaciół Grochowa oraz zapał młodzieży sprawiły, iż udało się w krótkim czasie zorganizować drużynę piłki nożnej, sekcji lekkoatletycznej, szermierczej i łyżwiarskiej. Uwieńczeniem tych starań była budowa w 1928 roku na tyłach miejskiego domu-hotelu dla bezdomnych przy ul. Podskarbińskiej 6 stadionu miejskiego, który zaczął funkcjonować już pod szyldem RKS „Orzeł”.

Ponad 40 lat później tor kolarski powstał również jako obiekt społeczny. Budowa finansowana była z datków obywatelskich i składek odprowadzanych z pensji pracowników pobliskich Polskich Zakładów Optycznych. W sumie udało się zebrać w ten sposób ok. 20 mln zł. W budowę toru oraz funkcjonowanie klubu RKS “Orzeł” zaangażowani byli pracownicy okolicznych zakładów przemysłowych – przede wszystkim właśnie PZO przy ulicy Grochowskiej, ale też Zakładów Przemysłu Odzieżowego CORA przy Terespolskiej. Imprezy organizowane na torze były tłumnie odwiedzane przez mieszkańców Warszawy. Istnieje dokumentacja zdjęciowa, na której uwieczniono kibiców obserwujących zawody z dachu jednego z budynków sąsiedniego osiedla Towarzystwa Osiedli Robotniczych, gdyż na trybunach brakowało już miejsca.

Głównym projektantem welodromu był Janusz Kalbarczyk (1910-1999), inżynier-architekt, olimpijczyk z Garmisch-Partenkirchen (1936), jeden z najlepszych polskich łyżwiarzy, 62-krotny mistrz Polski, 32-krotny rekordzista Polski, uczestnik mistrzostw świata i mistrzostw Europy, uczestnik kampanii wrześniowej. Inżynier Kalbarczyk zaprojektował wiele obiektów sportowych, w tym pierwszy w Polsce sztuczny tor łyżwiarski, czyli działające od 1980 roku tzw. Stegny.

Tor kolarski przy Podskarbińskiej 11 ma dokładnie długość 333 metrów, co było w momencie jego powstania dystansem olimpijskim. Konstrukcja toru to płyty żelbetowe o wymiarach od 5×5 do 5×8 metrów i o grubości 16 cm. Podbudowa zrobiona jest z kostki kamiennej o grubości 10 cm ułożonej na zagęszczonym podłożu wału ziemnego. Ciekawymi funkcjonalnie rozwiązaniami, usprawniającymi komunikację, są przejście podziemne oraz rampa. Wyłożone białą ceramiką przejście pozwalało kolarzom, z rowerami, na bezkolizyjne wejście na śródtorze. Rampa umiejscowiona od strony ul. Mińskiej umożliwiała peletonowi kolarskiemu na efektowny wjazd z ulicy bezpośrednio na betonową wstęgę toru. Obie konstrukcje są do dziś zachowane i po wyremontowaniu oraz dostosowaniu w przypadku przejścia do obowiązujących standardów dostępności mogą z powodzeniem służyć użytkownikom obiektu. Do naszych czasów nie przetrwała natomiast budka sędziowska umieszczona na metalowych podporach na wysokości kilku metrów, jednak ze względu na przyszłą rekreacyjną funkcję toru nie będzie już potrzebna.

Nowe Dynasy powstały w latach 70. XX w., czyli w okresie, gdy polskie kolarstwo odnosiło szereg międzynarodowych sukcesów. Na obiekcie kadra narodowa trenowała do Mistrzostw Świata w Montrealu, podczas których Janusz Kowalski wywalczył złoty medal, a Ryszard Szurkowski srebrny w wyścigu amatorów ze startu wspólnego. Otwarcia toru w maju 1972 roku dokonał przewodniczący zespołu torowego PZKol i jednocześnie współinicjator budowy Janusz Strzałkowski oraz medalista olimpijski i wicemistrz świata Janusz Kierzkowski. Tor służył wielokrotnie organizacji Mistrzostw Polski oraz zawodów międzynarodowych w kolarstwie torowym (Mistrzostwa Europy Juniorów w 1974 r.) i stanowił podstawę wieloletnich sukcesów sekcji kolarskiej, której czołowymi zawodnikami byli: Konrad Czajkowski, uczestnik IO w Sydney, Mirosław Jurek, Szymon Kornacki i Tomasz Zawistowski.

W 2020 roku sporządzona została karta ewidencyjna (od 2018 roku welodrom ujęty jest w gminnej ewidencji zabytków) toru kolarskiego Nowe Dynasy. Autor opracowania, inż. architekt Jakub Andrzejewski, w ramach najpilniejszych postulatów konserwatorskich wskazał wpis obiektu do rejestru zabytków, przy zachowaniu pierwotnego układu przestrzennego oraz kształtu welodromu wraz z trybunami, nasypem oraz kształtem i ilością słupów oświetleniowych – bazując na oryginalnym projekcie architekta Janusza Kalbarczyka z 1968 roku.

Welodrom Nowe Dynasy obchodził w zeszłym roku swoje 50-lecie, a patronujący mu KS „Orzeł” im. Józefa Piłsudskiego 100-lecie. Czyż nie jest to idealna okazja by uczcić obie te rocznice wpisem tego unikalnego obiektu do rejestru zabytków?

Z jednej strony przypieczętowało by to status betonowego toru jako chronionego prawem zabytku, który mógłby służyć w nowej odsłonie kolarzom amatorom. Z drugiej zaś strony ułatwiłoby to znalezienie środków na jego rewitalizację i rozpoczęcie drugiego życia w ramach zielonego, wielofunkcyjnego, zespołu sportowo-rekreacyjnego dostępnego dla wszystkich mieszkańców.

Możliwość łączenia zabytkowego toru z potrzebami mieszkańców inspiruje kolejne pokolenia architektów. Największy rozgłos uzyskała praca dyplomowa z 2021 roku pt. Rewitalizacja Toru Kolarskiego Nowe Dynasy na Kamionku w Warszawie, autorstwa absolwentki Politechniki Warszawskiej, Zofii Koniecko. We wstępie do projektu młoda architekta napisała „Moja propozycja na rewitalizację terenu toru kolarskiego Nowe Dynasy to rozwiązanie przede wszystkim ekologiczne oraz inkluzywne. Projekt został przemyślany w taki sposób, aby przywrócić ziele tam, gdzie zabrał ją beton, aby włączyć zabytkowe obiekty w nowe funkcje i aby każdy użytkownik odnalazł przeznaczoną dla siebie ścieżkę”. Nowe funkcje zaproponowane przez Zofię Koniecko to alejki spacerowe i rowerowe, plac zabaw, pump track, kino plenerowe, pawilon z salami wielofunkcyjnymi (wystawowa i warsztatowa) oraz kawiarnią. 

Podobne i nowe pomysły zgłosili mieszkańcy w konsultacjach społecznych dotyczących terenu po RKS Orzeł, które odbyły się na przełomie września i października 2022 roku. To ogromny zasób wiedzy, który będzie bezcenny dla autorów ostatecznego projektu rewitalizacyjnego łączącego tradycję oraz potrzeby mieszkańców przede wszystkim Grochowa i Kamionka.


Miasto Jest Nasze jest organizacją pożytku publicznego działającą od 2013 r. na rzecz mieszkanek i mieszkańców Warszawy – chcemy miasta dostępnego, przyjaznego i sprawiedliwego.

 

Udostępnij