Alternatywy nie wydają kuszące – zejść z roweru i prowadzić go albo jechać jezdnią razem z samochodami. Chociaż jazda Marszałkowską czy Jerozolimskimi może wydawać się grą z „Igrzysk śmierci”, to jest to niestety jedyny sposób zgodny z przepisami. Początkującym polecamy oswoić się, jeżdżąc na osiedlowych uliczkach.

Czy rowerzysta może jechać chodnikiem?

Tylko w trzech przypadkach zgodnie z art. 33 PoRD

1. Opiekuje się dzieckiem do lat 10, które również jedzie rowerem (czyli nie w foteliku czy przyczepce);
2. Dopuszczalna prędkość na jezdni jest większa niż 50 km/h, a szerokość chodnika wynosi co najmniej 2 m i nie ma obok drogi dla rowerów – co oznacza, że chodnikami można jeździć w nocy, bo prędkość w mieście wynosi wtedy 60 km/h;
3. Warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (np. ulewa, gołoledź, śnieg, silny wiatr, gęsta mgła).

Jeśli jedziecie chodnikiem, pamiętajcie, że to Wy jesteście na nim gośćmi.
Dlatego oprócz przepisów (rowerzysta jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym) należy pamiętać o zwyczajnej kulturze.

Ten artykuł powinien także przypomnieć władzom miasta ile problemów wynika z braku odpowiedniej infrastruktury dla rowerów.