Mała grupa – wielka szansa! Apel do prezydenta Trzaskowskiego w sprawie przedszkoli

MJN 
Mała grupa – wielka szansa! Apel do prezydenta Trzaskowskiego w sprawie przedszkoli

Mała grupa – wielka szansa!

Wraz z rodzicami i organizacjami społecznymi wystosowaliśmy list otwarty do Prezydenta m.st. Warszawy, w którym apelujemy o zmniejszenie liczebności grup przedszkolnych i podjęcie realnych działań na rzecz poprawy jakości opieki i edukacji w warszawskich przedszkolach. List został przekazany prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu w Dniu Nauczyciela – 14 października 2025 r. 

Przeczytaj treść listu – do pobrania po prawej stronie.

Mniej dzieci w przedszkolach to szansa – nie zagrożenie!

W Warszawie coraz wyraźniej widać skutki niżu demograficznego – do miejskich przedszkoli zgłasza się mniej dzieci niż jeszcze kilka lat temu. W roku 2025 r. było ich mniej o 3300. Niestety, zamiast wykorzystać tę sytuację jako okazję do poprawy jakości opieki i edukacji, w wielu placówkach likwidowane są kolejne grupy przedszkolne. W całej Warszawie zlikwidowany ich prawie 100! Najwięcej grup zlikwidowano: w Śródmieści – 13, na Pradze Południe – 12, Mokotowie – 11 i Ursynowie – 10.

A przecież nie musi tak być!
Zamiast zamykać grupy, możemy zmniejszać ich liczebność, tworząc lepsze warunki dla dzieci i nauczycieli.

Kryzys demograficzny – czas na mądrą reakcję

Od 2021 roku Polska mierzy się z poważnym kryzysem demograficznym. Co roku rodzi się coraz mniej dzieci – szacunkowo o 10–15% mniej w porównaniu z rokiem poprzednim. To nie chwilowe wahanie, lecz trwały trend, który w najbliższych latach będzie coraz bardziej widoczny także w przedszkolach.

Jednocześnie rośnie liczba dzieci z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego – nawet o 20% rok do roku. To pokazuje, że potrzebujemy mniejszych, bardziej kameralnych grup, w których każde dziecko otrzyma wsparcie dopasowane do jego potrzeb.

Tymczasem Warszawa – mimo niżu demograficznego – nadal tworzy liczne, ponad 20-osobowe grupy, nawet jeśli nie da się zebrać do nich dzieci z jednego rocznika. W efekcie kolejne grupy są likwidowane, a dzieci trafiają do przepełnionych sal.

Rodzice sprzeciwiają się tej praktyce. Chcą, aby niż demograficzny został potraktowany jako szansa na poprawę jakości edukacji, a nie powód do redukcji miejsc i grup.

Głos rodziców: przykład z Saskiej Kępy

W sierpniu tego roku rodzice z przedszkola nr 163 „Saski Zakątek” na Saskiej Kępie stanęli w obronie najmłodszych dzieci, walcząc o utrzymanie ich grupy przedszkolnej.
Jak podkreślali w rozmowach z mediami – edukacja dzieci nie zaczyna się w szkole, ale już na progu przedszkola. To tam rozwija się ciekawość świata, emocje i zdolność do współpracy.

Rodzice nie godzą się na to, by liczby w tabelkach decydowały o losie dzieci i jakości ich edukacji.
„Niż demograficzny to nie powód do zamykania grup, ale szansa na lepsze warunki nauki” – mówią.

 

Dobre praktyki już istnieją – przykład z Ochoty

Że można inaczej, pokazuje przykład dzielnicy Ochota, która w ostatnich latach wprowadziła oddziały specjalne dla dzieci ze szczególnymi potrzebami edukacyjnymi. W tych kameralnych grupach, liczących do 5 dzieci, najmłodsi otrzymują spokojne, indywidualne wsparcie i opiekę. To rozwiązanie, które realnie poprawia jakość edukacji, zwiększa dostępność pomocy i tworzy bezpieczne warunki do rozwoju.

Takie przykłady pokazują, że zmniejszenie liczebności grup jest nie tylko możliwe, ale też skuteczne.

Jakość edukacji to nie luksus

Liczebność grup to jeden z kluczowych czynników, które decydują o tym, czy rodzice wybierają przedszkole publiczne czy prywatne.
W przedszkolach prywatnych dzieci uczą się zazwyczaj w grupach liczących 12–18 osób, podczas gdy w publicznych grupy często mają 22–24 dzieci.

To sprawia, że wielu rodziców – mimo wyższych kosztów – decyduje się na placówki prywatne, gdzie dziecko może liczyć na większą uwagę i spokojniejsze środowisko.
A przecież na jakościową edukację zasługują wszystkie dzieci, nie tylko te z rodzin, które stać na prywatne przedszkole.

Każde dziecko zasługuje na równe szanse

Mniejsze grupy to również rozwiązanie poprawiające warunki i komfort pracy nauczycieli.

„W mniejszych grupach mogę naprawdę pracować z dziećmi, rozwijać ich pasje, wspierać emocje. W dużych – walczę o ciszę i bezpieczeństwo.” – nauczycielka wychowania przedszkolnego

Nauczyciele mówią jasno: zmniejszanie liczebności grup to inwestycja w rozwój dzieci. 

Obejrzyj rozmowę Janka Mencwela z nauczycielami

Niż demograficzny to nie zagrożenie, ale szansa na nowy standard edukacji przedszkolnej w Warszawie – spokojnej, dostępnej, równej dla wszystkich.

 

Udostępnij