Czy w Warszawie skończy się samowola operatorów e-hulajnóg?

e-Hulajnogi  2 grudnia 2021

ZDM podpisał długo oczekiwane porozumienia z operatorami e-hulajnóg.

Czy w Warszawie skończy się samowola operatorów e-hulajnóg?

To dobrze, że miasto uregulowało wreszcie formalnie działalność wypożyczalni tych popularnych pojazdów. Cieszy nas, że porozumienie realizuje kilka z naszych postulatów.

  1. Operatorzy zapłacą za korzystanie nowo utworzonych stref postoju dla e-hulajnóg.
  2. W wybranych, najbardziej popularnych miejscach spacerów operatorzy ograniczą prędkość pojazdów do 12 km/h.
  3. Stare Miasto, Ogród Krasińskich oraz Łazienki Królewskie staną się obszarami, gdzie korzystanie z e-hulajnóg nie będzie możliwe
  4. Operatorzy podzielą się z miastem częścią danych na temat wypożyczeń.

Niestety, mamy poczucie, że ustalone zasady są bardzo łagodne dla operatorów:

  1. Poza finansowaniem stref postoju operatorzy nadal będą prowadzić biznes bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów za korzystanie miejskich chodników i dróg. Jako MJN proponowaliśmy 8 zł/dzień za każdą zarejestrowaną e-hulajnogę.
  2. Co gorsza ZDM planuje oznakować na swój koszt kilka tysięcy stojaków rowerowych naklejkami wskazującymi, że jest to wyznaczone miejsce postoju rowerów i e-hulajnóg. A jeszcze kilka mieiśecy temu ZDM obiecywał, że takiemu rozwiązaniu będzie towarzyszyć finansowanie nowych stojaków przez operatorów e-hulajnóg. W efekcie rowerzystom trudniej będzie znaleźć wolny stojak, a operatorzy e-hulajnóg dostaną w prezencie od miasta kilka tysięcy darmowych miejsc parkingowych.
  3. Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat oraz fragmenty Chmielnej i Bulwarów Wieślanych – lista ulic z ograniczeniem prędkości wydaje niezwykle krótka i nie obejmuje wielu bardzo popularnych wśród spacerowiczów miejsc.
  4. Podobnie lista obszarów wyłączonych z ruchu. Nie rozumiemy dlaczego obejmuje jedynie dwa warszawskie parki oraz Stare Miasto.
  5. Nie wiemy, jakie opłaty poniosą operatorzy za korzystanie ze stref postoju.
  6. Miasto nie wymusiło na operatorach stworzenia rejestr e-hulajnóg na wynajem.
    Rejestr zapewniłby możliwość dochodzenia roszczeń wobec użytkowników poruszających się w sposób niebezpieczny czy parkujących pojazdy niezgodnie z przepisami.
  7. Miasto w żaden sposób nie próbowało uregulować maksymalnej liczby e-hulajnóg.
  8. Podobnie z ubezpieczeniem – również w tym przypadku Warszawa zupełnie skapitulowała.

Krok w dobrym kierunku

Naszym zdaniem zawarte porozumienie jest krokiem w dobrym kierunku.
Niestety rozwiąże w niewielkim stopniu tylko niektóre z problemów. Co gorsza bez skutecznej egzekucji umowa z operatorami pozostanie zbiorem postulatów. Nie wiemy na przykład czy umowa przewiduje jakiekolwiek kary dla operatorów nie stosujących się do ustaleń.
W przypadku parkowania miasto pochwaliło się ok 2 tys. nieprawidłowo zaparkowanych e-hulajnóg wywiezionych z ulic. Jednak każdy, kto choć przez chwilę spracował po Warszawie wie, że to kropla w morzu potrzeb i potrzebne są bardziej skuteczne narzędzia nacisku na operatorów i użytkowników.
Sprawdźcie nasze postulaty.

Autorem artykułu jest Marcin Chlewicki, ekspert transportowy i członek zarządu Miasto Jest Nasze.

fot. „Scooter for rent …” by transport131 is marked with CC BY 2.0
Udostępnij