MJN o Emilii

Architektura i zabytki  14 maja 2016
MJN o Emilii

Dzisiaj o północy, zgodnie z wygasającą umową najmu, Muzeum Sztuki Nowoczesnej opuszcza pawilon Emilia i oddaje klucze do budynku jego obecnemu właścicielowi. Odkąd budynek został przez muzeum umyty, wnętrze pozbawione przypadkowych przegród i kolorowych wykładzin, a jego architektura potraktowana z szacunkiem, zaczęło się także stopniowe docenianie jego niezaprzeczalnej wartości, wspaniałego przekrycia dachowego, kameralnego charakteru, który nie stoi w sprzeczności z jego przestronnością, w końcu jego wyjątkowej lekkości, uzyskanej dzięki maksymalnemu przeszkleniu ścian. Dzięki wykorzystaniu pawilonu na cele muzealne i wystawiennicze doszło do symbolicznego, ponownego scalenia tego zespołu jakim jest dawny Dom meblowy EMILIA, jako że muzeum już wcześniej znalazło swoją pierwszą siedzibę w części sklepu znajdującej się w przyziemiu budynku mieszkalnego za pawilonem z adresem przy ul. Pańskiej.

Od tego czasu pojawiły się różne próby ochrony budynku, wbrew planom zastąpienia go o wiele większą i wyższą kubaturą, której celem – poza nadaną funkcją – nie będzie już dostarczanie architektonicznych i artystycznych wrażeń, a jedynie zysk wynikający z wynajmu powierzchni. Paradoksalnie wręcz, Emilia dawała pewien oddech wśród zabudowanego wieżowcami tego fragmentu śródmieścia i dzięki niej, powstała od zbiegu przypadków i wydawanych warunków zabudowy, bez planu zagospodarowania kompozycja wysokościowców w rejonie ul. Emilii Plater uznana została za udaną i uporządkowaną, czego nie można powiedzieć o innych miejscach w Warszawie.

Jedną z form ochrony zarówno budynku, jak i całego zespołu dawnego Domu meblowego EMILIA mógłby być wpis do rejestru zabytków. O wszczęcie postępowania i udzielenie praw strony w postępowaniu wnioskowało stowarzyszenie Miasto Jest Nasze w sierpniu zeszłego roku. Odpowiedź na wniosek przyszła dopiero w lutym tego roku, po zmianie na stanowisku Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. MJN zaangażowało się także w gorącą dyskusję o palącej potrzebie ochrony powojennego dziedzictwa architektonicznego. Poza jej walorem edukacyjnym, bardzo istotne jest też to, że w końcu, od piętnastu lat i wyburzenia Supersamu poprzedzonego akcją protestacyjną, mamy wrażenie, że w debacie publicznej pojawiły się na ten temat nowe wnioski, nowe argumenty, a przede wszystkim wola do działania i mniej lub bardziej konkretne rozwiązania, w przeciwieństwie do dotychczasowego produkowania kilometrów tekstu, ograniczającego się jedynie do utyskiwania nad złym stanem rzeczy, bardzo szybko zbywanego zresztą irracjonalnymi „kontrargumentami” o świętym prawie własności i rzekomym PRLowskim umocowaniu ideologicznym tej architektury. Od momentu rozpoczęcia dyskusji o Emilii problem architektury modernizmu w Warszawie nie schodzi z łam prasy, a dyskusja przybiera tempa, czego dowodem są kolejne wydarzenia dotykające tą tematykę, jak choćby zakończona wczoraj wspaniała konferencja „Modernizm prawem chroniony”, zorganizowana przez Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Emilii w ostatnich dniach działalności.

Miasto Jest Nasze wykorzystało wszystkie dostępne środki do tego, aby ochronić pawilon Domu meblowego EMILIA. Uruchomiliśmy publiczną dyskusję, poruszyliśmy wątki konieczności ochrony powojennej, poodwilżowej architektury i sposoby jej konserwacji Wystosowaliśmy list otwarty do władz miasta i władz konserwatorskich z apelem o niezwłoczne podjęcie działań w tej materii. W końcu wykorzystaliśmy możliwości jakie daje organizacjom społecznym obowiązujące prawo i wnioskowaliśmy u wojewódzkiego konserwatora wszczęcie postępowania o wpis do rejestru zabytków. Całą resztę kompetencji prawnych do działania w tej sprawie mają już odpowiednie służby konserwatorskie czy władze miasta. Jako organizacja społeczna wyczerpaliśmy wszystkie środki jakie dają nam zarówno prawo jak i obowiązek zabrania głosu w publicznej debacie, jeżeli jej temat ma związek z celami statutowymi stowarzyszenia. Mamy ogromną nadzieję, że dzięki naszym wysiłkom Emilia będzie już absolutnie ostatnim „poległym” w walce o uznanie



Zdjęcie w nagłówku zaczerpnięte z Wikimedii autorstwa Adriana Grycuka, udostępnione na podstawie licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Poland.

Udostępnij